Zamknij

"Kwadrans z Jankielem". Turniej "Back To The Roots" w Mogilnie [WYWIAD]

19:29, 27.06.2019 Kwadrans z Jankielem Aktualizacja: 19:36, 27.06.2019
Skomentuj

"Kwadrans z Jankielem" jest to cykl wywiadów z osobami reprezentującymi przeróżne dziedziny życia, podejmujące różne inicjatywy kulturalne lub działające społecznie na terenie powiatu mogileńskiego (ale nie tylko). Poznajmy bliżej nasz region z innej strony i wspierajmy lokalne inicjatywy.

Dzisiejszymi gośćmi są współorganizatorzy wyjątkowego turnieju koszykarskiego w Mogilnie, StreetBall „Back To The Roots” – Dominik Nowakowski i Mateusz Nowaczyk.

Jak zrodził się pomysł na organizację turnieju „Back to the Roots”?

M.N. Pomysł na organizację ulicznego turnieju w koszykówkę wziął się już siedem lat temu. I udało mi się wspólnie ze znajomymi zorganizować pierwszy tego typu turniej w Mogilnie 8 czerwca 2013 roku pod nazwą StreetBall Jam Mogilno. Udało się zorganizować trzy edycje tego turnieju. Następnie nastąpiły cztery lata przerwy. Turniej Back To The Roots jest próbą przywrócenia tradycji StreetBall’a w Mogilnie.

D.N. Właśnie stąd pomysł na turniej Back To The Roots, chodzi o powrót do korzeni. Teraz mamy po prostu takie czasy, że młodzież i dorośli siedzą tylko przed telefonami. Zrobiliśmy się społeczeństwem aspołecznym. Nie wychodzimy do siebie, nie działamy razem i nikt za darmo nie podejmuje żadnych inicjatyw. Chodzi Nam tutaj o zaangażowanie społecznoścido stworzenia czegoś dobrego – o wspólne propagowanie aktywnego trybu życia, ale nie tylko. Chcemy również tym turniejem pomagać osobom w potrzebie – co roku chcemy zbierać pieniądze dla kogoś, kto potrzebuje pomocy. W tym roku gramy dla Franciszka Dziennika, mieszkańca Mogilna, który urodził się z wadą serca. Franek jest po dwóch operacjach, czeka go jeszcze trzecia operacja. Dzielnie walczy o życie i pomimo wszystko jest uśmiechniętym dzieckiem – jego hart ducha daje nam motywacje do działania. Dlatego gramy dla niego.

[POGODA]1561656850944[/POGODA]

Czyli organizowany przez Was turniej jest również sposobem zaszczepieniem sportu dla najmłodszych?

M.N. Jak najbardziej. Chcemy zaszczepić wśród najmłodszych miłość do sportu, a w szczególności do koszykówki. Problem jest, jak wspomniał wcześniej Dominik, że coraz mniej dzieci wychodzi na świeże powietrze i uprawia sport. Wolą spędzać czas w domu, przed telefonami, przed konsolami i komputerami. Co w naszych czasach byłoby nie do pomyślenia – siedzieć w domu przed np. pegazusem, a nie wyjść pograć ze znajomymi w koszykówkę czy w piłkę nożną. Koszykówka jest o tyle fajny sportem, że osoby które mają problem ze złapaniem kontaktu ze znajomymi, mogą wziąć piłkę i same porzucać do kosza. A w późniejszym czasie zawrzeć znajomości właśnie pod tym koszem.

D.N. Chciałbym dodać, że efekty naszej pracy już teraz widać. To niegdyś zapomniane boiska wróciło do życia. Od rana do wieczora, ktoś tutaj jest, odbija piłkę – zarówno dorośli jak i najmłodsi.

A co mogą się spodziewać zaprawieni w boju koszykarze po Waszym turnieju?

M.N. Na pewno wysokiego poziomu, bo te zespoły, które już się zgłosiły, prezentują naprawdę dobry poziom. To nie są chłopacy z łapanki, którzy po raz pierwszy dotkną piłki. To są zawodnicy, którzy jeżdżą i grają naStreetBall’ach. Mamy z nimi kontakt, sami również organizują turnieje w swoich miastach. I naprawdę reprezentują najwyższy poziom.

Jakie są przygotowane dodatkowe atrakcje, obok turnieju koszykarskiego, dla osób, które zdecydują się przybycie na Wasz turniej?

M.N. Chcemy przyciągnąć na nasz turniej całe rodziny, nie tylko grupę osób związanych ściśle z koszykówką. Chcemy pokazać, że jest to sport dla każdego, który może zarazić całe rodziny. Przygotowaliśmy dla najmłodszych dmuchańce oraz animatorów, którzy zaprezentują pokaz baniek mydlanych, zabawy z plasteliną izapewnią malowanie twarzy najmłodszym uczestnikom. Dla trochę starszych przewidziano graffiti jam. Cały czas będzie muzyka na żywo, za którą będzie odpowiadał DJ Swój Człowiek.I na pewno dodatkową atrakcją będzie after party zorganizowane po turnieju.

Wracając do samego turnieju – ile drużyn wystąpi w Mogilnie?

D.N. W turnieju w kategorii mężczyzn wystąpią 24 zespoły. Warto tutaj dodać, że po 8 godzinach po otwarciu rekrutacji zapisało się 17 drużyn, a wszystkie wolne miejsca były zajęte już na drugi dzień. Nowością jest utworzenie kategorii żeńskiej. Początkowo miało być 8 drużyn, jednak na słabsze zainteresowanie zmniejszyliśmy liczbę zespołów do 6. Mamy obecnie zapisanych 5 zespołów żeńskich, więc zostało jeszcze jedno wolne miejsce.

Turniej Back To The Rootsbędzie rozgrywał się na boisku betonowym. Czy jest to coś nietypowego dla zawodników, którzy przyjadą do Mogilna na turniej?

D.N. Kiedyś betonowe boisko dla Streetball’a byłyby typowe. Jednak teraz w tych czasach StreetBall’e są organizowane na nowoczesnych obiektach. A nawet jeżeli są organizowane na jakiś parkingach, to tak nakładana jest specjalna nawierzchnia. Bardzo rzadko gra się na starych betonowych boiskach. I tym samym jest to swoisty powrót do korzeni.W tych czasach nazwałbym to bardzo nie typowym boiskiem.

Jak wspomnieliście turniej ma być imprezę cykliczną. Już są plany na przyszłą edycję turnieju czy za wcześnie o tym mówić?

D.N. Pierwszy raz robimy imprezę charytatywną, ale już wiemy jak ją w kolejnych edycjach udoskonalić. Wiadomo zrobiliśmy parę błędów. Wiemy co źle zrobiliśmy, wiemy co dobrze zrobiliśmy i co możemy zrobić jeszcze lepiej i poprawimy to w przyszłych edycjach. Z rzeczy organizacyjnych dotyczących samego wydarzenia to na pewno będziemy się starali, aby w przyszłym roku po samym turnieju zorganizować koncert.

A jak zaczęła się Wasza przygoda z koszykówką?

D.N. Moja przygoda z koszykówką zaczęła się od niewinnych rzutów do kosza. Poznałem później doświadczonego gracza, mieszkańca Mogilna, Mariusza Ozimka, który uczył mnie koszykówki. Nie mieliśmy tutaj w Mogilnie żadnej sekcji sportowej dotyczącej koszykówki i dlatego również uczyłem się koszykówki podpatrując zawodowe parkiety na komputerze. Później był pierwszy wyjazd na StreetBall’a w Inowrocławiu, gdzie koszykówka pochłonęła mnie całkowicie. Klimat StreetBall bardzo mi się spodobał i cieszę się bardzo, że po latach mogę wspólnie organizować taki turniej w moim rodzinnym mieście.

M.N.Natomiast moja przygoda rozpoczęła się w 1996 r. od powrotu Michaela Jordana,Wtedy koszykówka była bardziej dostępna dla zwykłego użytkownika, dzięki programowi w TVP „Hej tu NBA” pana Szaranowicza. Później powstał jeszcze film „Kosmiczny mecz”, gdzie na jednym ze zwiastunów widziałem grę Harlem Globetrotters. Później oglądałem ich na MTV i Eurosporcie,których później próbowałem naśladować na boisku.

Co dalej z koszykówką w Mogilnie?

D.N. Możemy powiedzieć, że na tym jednodniowym turnieju się nie skończy. Możemy zdradzić, że wszystkie szczegóły jak będzie wyglądać koszykówka w Mogilnie podamy na samym turnieju.

Turniej odbędzie się już w najbliższą sobotę (29 czerwiec br.). Więcej informacji na:

https://streetball-mogilno.pl oraz FB Back to the Roots - Streetball Mogilno

Więcej wywiadów na:

FB @kwadranszjankielem

[PORADA]

 

(Kwadrans z Jankielem)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%