Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Konfederacja ujawniła kto będzie reprezentować ją podczas tegorocznych wyborów parlamentarnych. Listę otworzy
Marcin Sypniewski, który ubiegał się o mandat w 2019 roku.
Warto przypomnieć, że wówczas w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim oddano ponad 459 tys. głosów, przy podziale głosów algorytmem D'Hondta Konfederacja przegrała mandat z PiS-em o zaledwie 1104 głosy. Stwierdzono 6412 głosów nieważnych, z tego 4389 z powodu zaglosowania na kilku kandydatów. Lider Konfederacji Marcin Sypnieski mandat przegrał z posłem Piotrem Królem.
- Konfederacja proponuje proste i niskie podatki. Proponujemy aby rząd nie wtrącał się do życia w ludzi i nie zabierał im pieniędzy. Każdy pracujący Polak powinien mieć dom, trawę, grill i dwa samochody aby stać go było jechać na wakacje. Taki jest program Konfederacji. Donald Tusk i Jarosław Kaczyński powinni jechać na emeryturę do Ciechocinka. Ludzie młodzi ich nie rozumieją i dlatego wybierają Konfederację - powiedział Marcin Sypniewski, który zapewnił, że ugrupowanie powalczy o dwa mandaty w okręgu bydgoskim.
Na liście do sejmu znajdą się m.in. Sławomir Ozdyk i Michał Kotulski. Oni również mieli okazję zabrać głos podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Sławomir Ozdyk jest doktorem nauk społecznych z Nakła.
- Będziemy zwracać naszym wyborcom na bezpieczeństwo energetyczne, kulturowe i ekonomiczne. Nie może tak być, że masowa niekontrolowana emigracja opanowuje nasz kraj. Spójrzcie co dzieje się w Niemczech gdzie bandy migracyjne arabsko-czeczeńskie opanowują kraj - mówił Ozdyk.
Michał Kotulski z Mroczy, zajmujący się pracami budowlanymi zwrócił uwagę na to, Polska jest przedstawiana w mediach jako kraj miodem i mlekiem płynący.
- Przez ten ostatni rok zostałem brutalnie ściągnięty na ziemię. Jak możemy żyć w takiej nienormalności i mówić,że jest to normalne - powiedział Kotulski.
Więcej informacji w materiale video.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz