Myśleli, że to zwłoki. Ratownicy WOPR: Przywróciliśmy jej funkcje życiowe

Ekipa ratowników z Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy oraz drużyna nr. 4 WOPR Przyjezierze odegrali kluczową rolę w dramatycznym ratowaniu życia wczoraj nad jeziorem Ostrowskim. Ratownicy zostali zadysponowani na zgłoszenie o prawdopodobnym znalezieniu zwłok na dzikiej plaży.

O godzinie 10:40, z Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy wpłynęło zgłoszenie o potencjalnej tragedii. Zespół trzech ratowników z łodzią natychmiast ruszył na miejsce.

"Po dotarciu na miejsce zdarzenia, wyciągnęliśmy kobietę z wody i podjęliśmy reanimację krążeniowo-oddechową (RKO)" - informuje Nadgoplańskie WOPR Kruszwica.  "Czynności były prowadzone do czasu dotarcia Zespołu Ratownictwa Medycznego (ZRM) na miejsce zdarzenia."

Praca zespołu ratowników doprowadziła do przywrócenia funkcji życiowych poszkodowanej, która następnie została zabrana przez ZRM do szpitala.

Kobieta, której życie zostało uratowane, to prawdopodobnie 40-letnia obywatelka Hiszpanii. W chwili zdarzenia nie towarzyszyła jej żadna rodzina. Jej obecny stan zdrowia jest monitorowany.

Akcji ratunkowej towarzyszyły jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Mogilna, Ochotniczej Straży Pożarnej z Ostrowa, Komendy Powiatowej Policji z Jeziora Wielkiego oraz ZRM z Podstacji w Strzelnie.

Wszystkie służby, które wzięły udział w tej dramatycznej akcji ratunkowej, wykazały się wielkim profesjonalizmem i poświęceniem. Ich współpraca miała decydujące znaczenie dla uratowania życia kobiety.

Takie incydenty przypominają nam o niezwykle ważnej roli ratowników i służb ratunkowych, a także o konieczności zachowania ostrożności podczas korzystania z dzikich plaż i kąpielisk.